powrót

2019-12-17 19:50

W Madrycie znowu niczego nie ustalono , a czas nagli ; Uzupełnienie 2019-12-23 19:50 poniżej ; Uzupełnienie 2020-02-06 17:00 <<<

Liczby nie kłamią. Nadal emitujemy o wiele za dużo i należy to odwrócić. W ostatnich latach ogromnie wykorzystano energię odnawialną , ale musimy teraz podwoić nasze wysiłki, aby zapewnić, że te nowe technologie niskoemisyjne będą w stanie się rozwijać” , to powiedział szef ONZ ds. Środowiska Erik Solheim.

To powinno wywołać dzwonki alarmowe w korytarzach władzy” - powiedział badacz węgla Dave Reay z University of Edinburgh w Wielkiej Brytanii, który nie był zaangażowany w raport.( 2017 >>tutaj ) .

Dalej w raporcie jest mowa o globalnym ociepleniu , spowodowanym emisjami gazów cieplarnianych , w tym dwutlenkiem węgla CO2 . Raport , podobnie jak większość opinii , pomija problem spadku jakości oddychania w warunkach zwiększonego stężenia tego gazu .

Jakość powietrza

Jak wiemy z własnego doświadczenia , kiedy przebywamy w zamkniętym pomieszczeniu i nie otwieramy okien , to po niedługim czasie robi się duszno i stajemy się senni (!) . Odpowiedzialne jest za to głównie zwiększone stężenie CO2 .

Polskie normy określają jako dopuszczalne stężenie CO2 1000ppm w pomieszczeniach biurowych, szkolnych itd. ( ang. 1ppm – parts per milion ) . Obecnie stężenie CO2 w powietrzu na wolnej przestrzeni wynosi 412ppm . Jak dowiadujemy się z dwóch badań ( 1/, 2/ ) , norma polska umiejscawia granicę dopuszczalności w obszarze obniżonej jakości powietrza , które to obniżenie nie tylko odczuwamy , ale w którym to obszarze doświadczamy osłabienia funkcji poznawczych . To osłabienie jest na tyle istotne , że nie reagujemy stosownie do potrzeb w sytuacjach wymagających od nas działania , bo stajemy się senni – mniej lub bardziej i nasze reakcje są spowolnione , a także mamy skłonność do lekceważenia sygnałów alarmowych , jako że ulega wyczerpaniu nasz zasób energii , jaką jesteśmy skłonni wydatkować .



Badania

W (1/) czytamy ( Rozdział : Ocena funkcji poznawczych ) :

Ocenę poznawczą przeprowadzano codziennie za pomocą narzędzia programowego Strategic Management Simulation (SMS), które jest sprawdzonym, komputerowym testem, który został zaprojektowany w celu przetestowania skuteczności pracowników na poziomie zarządzania poprzez oceny podejmowania decyzji wyższego rzędu ( Streufert i in. al. 1988 ; Breuer i Satish 2003 ; Satish i in. 2004).

Uczestnicy byli narażeni na różnorodne sytuacje oparte na równoważnych wyzwaniach w świecie rzeczywistym (np. Obsługa miasteczka w roli burmistrza lub koordynatora ds. Sytuacji kryzysowych). Te scenariusze mają na celu uchwycenie standardowego wzorca reakcji uczestników.”

Badania te prowadzono dla ppm od 500 w górę i ujawniono wyraźny spadek funkcji poznawczych w tym obszarze .

Poddano ocenie zdolności takie jak :

1/Basic Activity Level - Ogólna zdolność do podejmowania decyzji

2/Applied Activity Level - Zdolność do podejmowania decyzji ukierunkowanych na ogólne cele

3/Focused Activity Level - Zdolność zwracania uwagi na bieżące sytuacje

4/Task Orientation - Zdolność do podejmowania konkretnych decyzji mających na celu zakończenie bieżących zadań

5/Crisis Response - Umiejętność planowania, przygotowania i strategii w sytuacjach awaryjnych

6/Information Seeking - Zdolność do gromadzenia wymaganych informacji z różnych dostępnych źródeł

7/Information Usage - Zdolność do korzystania zarówno z dostarczonych informacji, jak i informacji zebranych w celu osiągnięcia ogólnych celów

8/Breadth of Approach - Zdolność do podejmowania decyzji wzdłuż wielu wymiarów i korzystania z różnych opcji i możliwości osiągania celów

9/ Strategy - Złożony parametr myślenia, który odzwierciedla zdolność do korzystania z dobrze zintegrowanych rozwiązań za pomocą optymalnego wykorzystania informacji i planowania

Otrzymane wyniki zaprezentowano na rys.1


rys1

Uzyskane wyniki pokazują znaczne spadki zdolności poznawczych , co zaczyna się już w obszarze dopuszczanym przez nasze normy ( i nie tylko nasze ) .

Wartość „1” na wykresach odpowiada pomiarom w pomieszczeniu o najwyższej jakości powietrza i stanowi punkt odniesienia dla innych warunków ( około 500ppm przy zwiększonej dwukrotnie wentylacji ) . Jak widać badacze przyjęli jako punkt odniesienia poziom CO2 na otwartej przestrzeni + 100ppm . To co na zewnątrz , to stało się normą niejako automatycznie .

Nie uwzględnili w tych badaniach tego, że obecny poziom CO2 ( badanie wykonano w roku 2016 , CO2 390ppm ) znacznie odbiega od poziomu z epoki przed-przemysłowej rys2. Wydaje się , że przyjęli za normę to ,w czym wyrośli i do czego się przyzwyczaili . Nie można mieć o to do nich pretensji , ale wydaje się , że coś zostało przeoczone , o czym za chwilę .

Rys2

W roku 1750 poziom CO2 wynosił 284ppm , a w 1910 300ppm . Do roku 1960 poziom wzrósł do 316ppm rys3. Przez kolejne 60 lat ( tylko 60 lat !) przybyło 100ppm.

rys3

Wnioskowanie z badań oraz stanu jakości atmosfery obecnie

W ten weekend czujniki na Hawajach po raz pierwszy zarejestrowały atmosferyczne stężenie dwutlenku węgla (CO2) w atmosferze, przechodzące przez 415 części na milion (ppm). W sobotę stężenie CO2 zarejestrowane w Obserwatorium Mauna Loa na Hawajach przez naukowców z Scripps Institution of Oceanography osiągnęło 415,26 ppm - najnowszy w tragicznej serii progów klimatycznych został przekroczony przez społeczeństwo ludzkie, które nie rezygnuje z wygód oferowanych przez paliwa kopalne .- raportował PETER DOCKRILL 13 MAJA 2019 (>> tutaj ) rys4

rys4

Nastąpiło wyraźne przekroczenie punktu 400ppm , co jest powodem do alarmu i co postaram się poniżej wykazać .

Poszerzone wnioski z badań 1/ i 2/

Co zwraca uwagę w wykresach rys1 ? Jakość funkcji poznawczych dość wyraźnie opada ze wzrostem ppm . Można z tego wnioskować , że mamy do czynienia z osłabieniem funkcji poznawczych także w obszarze pomiędzy 400 – 500ppm , bo w przyrodzie nie ma gwałtownych skoków i to , co na wykresach mogłoby się pojawić po lewej stronie , nie może być wartością stałą lecz także musi być zmienne. Tak więc w tym obszarze także moglibyśmy stwierdzić zmiany funkcji poznawczych , chociaż , być może , trzeba by do tego użyć subtelniejszych narzędzi .

Że ten obszar jest identyfikowany jako co najmniej niekomfortowy ( duszność) o tym dowiadujemy się z badania 2/ . W Tabeli2 Stężenie CO2 i klasa jakości powietrza” dostrzegamy pięć pomiarów z przedziału 400-500ppm , kiedy jakość powietrza w klasie została zakwalifikowana jako „kategoria2” , w odróżnieniu od „kategorii 1” , jaką ma powietrze na zewnątrz . Kiedy stężenie CO2 przekraczało 1000ppm , autorka określała to jako kategorie 3,4 i 5 . Autorki napisały - „ ...wartości stężenia CO2 uzyskane w dniu pomiaru przekroczyły dopuszczalną wartość 1000 ppm. Z tego powodu większość klas szkolnych zostały zakwalifikowane do kategorii 3 i 4.” (2/ s.12)



W tym miejscu przywołam pewne moje osobiste doświadczenie . Wiele lat temu zaobserwowałem u siebie zmianę , która mnie zaniepokoiła . W dzieciństwie często zdarzało mi się podczas spacerów zaczerpnąć powietrza „pełną piersią” . Doświadczałem wówczas poczucia szczęścia . To doznanie i ta sytuacja są oczywiście powszechnie znane – często opis takiego zdarzenia pojawia się w literaturze . W pewnym momencie życia raptem doświadczyłem niemożności zaczerpnięcia powietrza pełną piersią . Próbowałem , próbowałem , bezskutecznie . Przez wiele lat , aż do dzisiaj dotkliwie odczuwam brak tej możliwości . Tak więc niemożliwe stało się to , dotąd łatwo osiągalne odczucie szczęścia . Mogę przywołać to wspomnienie , ale pomimo starań nie mogę uzyskać zbieżności z głębią oddechu . Dzisiaj mogę jedynie westchnąć z ulgą , ale to odczucie ulgi umiejscawiam sporo niżej na skali szczęścia .

Lokalizuję moment tej zmiany gdzieś w okolicach roku 1985 . Można by rzec , że wtedy zaczęła się moja duszność . Mam prawo przypuszczać , że już od wtedy znajdujemy się w obszarze obniżonego samopoczucia oraz , że to zjawisko następnie pogłębiało się stopniowo . Już wówczas ten niewielki początkowo spadek wystarczył do tego , żebyśmy "oszczędzali" siły i dokonywali wyboru mniej kolizyjnych decyzji . Im bowiem większa spodziewana kolizja , tym większa musi być mobilizacja wewnętrzna , a im większe osłabienie wewnętrzne , tym większy pojawia się opór przed mobilizacją .

Jako istoty o ograniczonych zasobach energetycznych mamy skłonność do ograniczania wydatkowania energii . Twierdzę , że już wtedy , a tym bardziej dzisiaj znaleźliśmy się w takim obszarze .

Ja tę obserwację uogólnię i rozciągnę wykres duszności i obniżenia funkcji poznawczych aż do roku 1985 - rys5. Jest to hipoteza , którą należałoby oczywiście potwierdzić wywiadem z wieloma osobami . Jednak z mojego punktu widzenia tak to właśnie wygląda .

rys5

Przypomina mnie się jeszcze inne zdarzenie . Kilka razy już je przywoływałem . To zdarzyło się około roku 2010 . Na boisku jednej z wrocławskich szkół pojawiło się napięcie 220V na konstrukcji kosza do gry w koszykówkę . W ciągu miesiąca powiadomiono : dyrekcję szkoły, zakład energetyczny, lokalną administrację oraz Policję (!) . Nikt nie zareagował przez miesiąc , aż zginął 18-letni chłopak . Dziwne to jest , że wówczas tyle osób zachowało bierność w obliczu stanu zagrożenia życia (!) W dodatku wszystkie one były przygotowane zawodowo do reagowania i były zobowiązane do tego. Minister Lena Kolarska-Bobińska , jakoś w tamtym okresie wypowiedziała opinię , że „w Polsce nie funkcjonują instytucje” ( jeszcze jako szef Instytutu Spraw Publicznych ) .

Dzisiaj patrząc na tę sytuacje poprzez pryzmat poruszanego zagadnienia zaczynam domniemywać , że wszyscy oni mieli osłabioną zdolność do reagowania w sytuacjach zagrożenia -Task Orientation ( 2010 to już 383ppm CO2 ) . Kontynuując tę myśl widzę podobnie osłabioną zdolność do podjęcia działań u obecnych polityków , w sytuacji , kiedy dla dobra ogólnego trzeba podjąć niepopularne zmiany dotychczasowego sposobu funkcjonowania całych społeczeństw . Czy nie to właśnie stało się jedną z przyczyn fiaska obrad w Madrycie ?

Czy Premier Morawiecki nie rozumie , ze trzeba zrezygnować z węgla ? ( tak by wynikało z faktu , że tylko Polska odmówiła udziału dla działań europejskich w tym względzie ) . Myślę , że on i jego formacja ( każdy z polityków PiS-u ) nie znajdują sił wewnętrznych do wyrażenia mocnego sprzeciwu , bo … bo są „podduszeni” w atmosferze 413ppm CO2 .

To jak po źle przespanej nocy , w nieprzewietrzonym pokoju , wolimy nie wstawać , żeby otworzyć drzwi stukającemu listonoszowi i tylko alarm pożarowy wyrwie nas wtedy z łóżka . Rezerwujemy siły na ważniejszą okazję , a póki co zadowalamy się status quo . Wydaje się , że członkowie naszego rządu mają osłabione wszystkie funkcje od 1 do 8 , a jednak uważam , że „podduszenie” nie jest jedyną przyczyną blokady decyzji .

Wspólnotowe myślenie

W obecnej trudnej sytuacji potrzebne nam jest wspólnotowe , ale i trzeźwe myślenie , bo ono warunkuje odniesienie sukcesu , jednak o tym za chwilę . Najpierw uporajmy się z religią , a wtedy pojawi się jasność w relacjach między nami bo błędy , jakie tutaj popełniliśmy skutkują totalnym zamieszaniem i uniemożliwiają jakiekolwiek działanie .

Społeczeństwo religijne

Nie tylko w Polsce są chrześcijanie ( katolicy) . Obecnie 2,3mld ludzi to chrześcijanie .

Jest nas 7,6mld ( listopad 2019) , 1,314mld to katolicy (2019) . Około 30% populacji to chrześcijanie .

Omówiłem Nowy Testament (NT) >>tutaj seria artykułów i udowodniłem, że jest to mistyfikacja , ukrywająca kult Księżyca ( >>tutaj ) ( biały opłatek jest modelem tarczy księżyca w nowiu - „odrodzony,wiecznie żywy” - wiecznie , czyli przez wieki , a nie w tzw. „nieskończoność”) . Na dodatek „Bóg ojciec” to w istocie Szatan ( już nieistniejący ) , „książę piekieł” ( >>tutaj ) . Chrześcijaństwo , religia stworzona przez gejów , odrzuconych w Judaizmie , ale i naznaczonych przez Stwórcę słabością i małością – nawet kiedy są moralni , to nigdy ich bilans nie osiągnie maksymalnej wartości osoby heteroseksualnej . Została im jednak pozostawiona szansa i jeśli zachowują się przyzwoicie jako ludzie ( patrz PRAWO ) , to dane im będzie drugie życie , po śmierci „w górze” . Nie są więc całkowicie odrzuceni , a jednak budzą uczucia odrzucenia . Jakie jest ich miejsce w społeczeństwie napisałem >>tutaj .

Chrześcijaństwo , Islam , Buddyzm , Hinduizm , Szinto a Dekalog

Mamy Dekalog i z niego wiemy , że Stwórca-Bóg jest Bogiem zazdrosnym i nie pozostawia bez kary każdego , kto wyznaje innego boga (bożka) . Wszystkie religie oprócz Judaizmu są fałszywe , bo są skierowane do bożków . Wyznawcy tych fałszywych religii doświadczają upośledzenia funkcji życiowych , bo Stwórca pilnuje tego , żeby nie odnosili oni sukcesu wraz z grupą , w której żyją , co nie oznacza , że pozbawia ich swojego wsparcia całkowicie . Stwórca udziela swojego wsparcia w pełni tylko uczciwym i przyzwoitym niereligijnym oraz wyznawcom Judaizmu , także tym przyzwoitym .

Upośledzenie katolików jest najpoważniejsze . Ważne wyniki w tym zakresie podał prof.Ireneusz Krzemiński (>>tutaj) .

Geje konstruktorzy chrześcijaństwa stworzyli hierarchiczną strukturę i przenieśli ten konstrukt na społeczeństwa Europy , Azji i dalej obu Ameryk . Masy poddane presji są wycofane psychicznie i nie wykazują samodzielności myślenia ( przyczyną wyrzeczenie się kategorii prawdy >> Prawo Dunsa Scotusa) . Demokracja w takich społeczeństwach jest kulawa , co przejawia się tym , że wyborcy są potrzebni jedynie w dniu wyborów , a potem są ignorowani i powszechnie odczuwają niemoc , i pokrzywdzenie . Kumulacja tych emocji odkłada się narastającym osadem nieufności i staje murem oddzielającym elity od narodów.

Stan zagrożenia Ziemi

Obecna sytuacja wymaga solidarnego , wspólnotowego myślenia i to powinno pojawić się jako podstawa obecnej mobilizacji , a tego jest brak . Tu dotarliśmy do drugiej przyczyny obecnego niedowładu elit – boją się odrzucenia przez zniewolonych i nieufnych . Stwórca nie pozwala na porozumienie katolików , więc Morawiecki boi się górników , bo obrócą się przeciw niemu i go „zadziobią”. On głupi nie jest i to wie , a dodatkowo jest „podduszony” przez CO2 , co sumuje się i przejawia niedowładem decyzji.

Jaki wniosek ? Trzeba zburzyć obecny , fałszywy porządek ( Gej w Rzymie już wie . Napisałem do niego, żeby zamykał interes >> ListDoRzymu ) . Trzeba uzmysłowić zniewolonym , że żyją w fałszu . Lepiej nie być katolikiem , a nawet lepiej stać się w ogóle niereligijnym niż tkwić w fałszu . Wydobyci z kręgu wyznawców bożka Chrystusa-Księżyca odzyskają znaczną część należnej boskiej opieki i wsparcia od Stwórcy . Wówczas głos elit zabrzmi uczciwie ( o ile taki będzie w ich wnętrzu ) . Dopiero wówczas będziemy mogli wszyscy dyskutować jak równy z równym .

Po uzyskaniu porozumienia , co do kierunku działania trzeba przekierować siły na produkcję zielonej energii . Obecnie bardzo wiele osób nie pracuje , a ponadto bardzo wielu pracuje w przemyśle zbrojeniowym , który jest nam całkowicie zbędny .

Politycy trzymają nas wszystkich w szachu od bardzo wielu lat . Nienawiść pomiędzy Rosją a USA i resztą świata to teatr . Ten konflikt jest udawany od czasu II Wojny Światowej . Widzialnym dowodem przyjaźni jest zbudowana stacja kosmiczna . Wrogowie by tego nie zrobili . Sztuczny , udawany konflikt dominuje i tłamsi mniejsze konflikty lokalne . Trzeba z tym skończyć .

Rezygnujemy z armii , mamy więc spore środki na produkcję zielonej energii .

Ile mamy czasu ?

Tu doszliśmy do potrzeby skonkretyzowania terminu , mając na uwadze „duszność” , która skrada się w naszą stronę . Nie ukrywajmy tego , to jest naprawdę groźne . Jednocześnie miejmy poczucie mocy sprawczej , a także poczucie solidarności i bądźmy świadomi celu .

Na rys 6 pokazałem roczne przyrosty CO2 – zmienna , niebieska krzywa w obszarze lat 1960-2019 . Wykorzystałem dane NOAA .




rys6

Środkiem wykresu poprowadziłem prostą uśredniającą w taki sposób ,żeby pole pod nią było równe 97ppm ( od 1960-2019) . Tyle wynosi suma corocznych przyrostów emisji CO2 w okresie 1960-2019 ( w ciągu moje życia przybyło ponad 100ppm od roku 52 ) .

Dalej poczyniłem założenie , że przebieg zdarzeń może wyglądać dalej podobnie ( od Porozumienia Paryskiego brak jest zmian ) i przedłużyłem tę prostą . Z prawej strony zaznaczyłem rok 2049 jako ten , w którym stężenie osiągnie wartość 510ppm czyli więcej o 97 ppm od roku 2019 ( pole pod prostą 2019-2049( romb) wynosi właśnie 97 < 30(3,74+2,71)/2 < pole rombu ) .

Analizując wyniki badań 1/ i 2/ oraz dokładając własne doświadczenie doszedłem do wniosku pokazanego na rys 5 . Z danych 2/ wiemy , że już obszar pomiędzy 400-500ppm został zakwalifikowany jako stężenie powodujące dyskomfort . Zwróćmy uwagę na czynnik dodatkowy , nieobecny w badaniu . Tam osoby pozostawały w pomieszczeniach około 1 godziny . My w przyszłości ( jak i teraz) będziemy mieli do czynienia z dyskomfortem nieustannie . Nie będzie drzwi i okien do otwarcia na „świeże” powietrze , bo na zewnątrz też będzie nieświeże . Będzie nam duszno NIEUSTANNIE , bez jakiejkolwiek możliwości ucieczki .

Poczucie dyskomfortu zależy od osoby . Tak więc gdzieś po roku 2020 pojawi się efekt duszności , jakiego już nie da się lekceważyć – zbuntuje się nasza fizjologia i zaczniemy się irytować , nie mogąc przewietrzyć mieszkania , bo na zewnątrz też będzie już duszno . Pojawi się udręczenie i agresja , której nie będzie gdzie ulokować . To będzie bardzo destrukcyjne w wielu aspektach życia i współżycia . Osłabienie funkcji poznawczych będzie dodatkowym efektem , który przestanie nas w ogóle obchodzić , bo wszystko zdominuje udręczenie i agresja .

Korzystając z możliwości , jakie posiadam , udostępniam wiedzę o tej chwili otrzymaną „w górze” u Stwórcy . Po prawej stronie zaznaczyłem szarym paskiem obszar w czasie od 2032 - 2036 . W tym czasie męczące poczucie duszności pojawi się u całej populacji , oczywiście tylko wówczas , kiedy nie podejmiemy dostatecznych działań w kierunku redukcji emisji .

W roku 2029 , w pewnej odległości od groźnego roku 2034 , poprowadziłem granicę bezpieczeństwa ( fioletowa , pionowa linia ), której nie wolno nam przekroczyć . Gdybyśmy emitowali tyle , co dotąd , to w roku 2029 stężenie CO2 osiągnęłoby wartość 440ppm . Blisko za tą granicą , bo po 5 latach pojawia się zagrożenie dusznością . Tu zaistniała potrzeba kompromisu . Przesunięcie granicy bliżej w kierunku mniejszych wartości ppm spowodowałoby wzrost szybkości redukcji emisji, i wzrost kosztu i wysiłku ( być może do wartości nieosiągalnych ) . Przyznaję , że ustawiając tę linię blisko daty 2034r odczuwałem i dalej odczuwam strach .

Zakończenie

Jeśli uporządkujemy w końcu sprawy religii , o co od dawna zabiegam , to Stwórca-Bóg będzie nam sprzyjał i wszystko się uda . Jeśli jednak pozostaniemy przy dotychczasowym nieporządku , to nie będziemy mieli wsparcia Stwórcy-Boga i poniesiemy klęskę .

Trzeba działać od razu , nie czekać na przyszły rok .

List ten w wersji angielskiej otrzymają mailem premierzy i prezydenci krajów ( co najmniej 25 krajów ) w kolejności największej emisji CO2, a także sekretarz ONZ . Będą mieli okazję wypowiedzieć się . Muszą pamiętać przy tym , że Stwórca-Bóg obserwuje nas i nasze poczynania oraz , że chce abyśmy przetrwali .

Uzupełnienie 2019-12-23 19:50

Obliczenie niezbędnej wielkości redukcji rocznej

Jak zauważyłem wyżej , przyrost emisji w dotychczasowym tempie doprowadzi do przekroczenia progu 440 ppm CO2 w ciągu 10 lat .

Od 98 do 2019 przybywa : stężenia 48,27 ppm oraz emisji 802,3GT CO2 , czyli daje to 16,621 GTCO2/1ppm

Zmniejszając emisję o konkretną wielkość co roku , zejdziemy stopniowo do zera . Zajmie nam to kilkanaście lat , a w tym czasie kolejne roczne emisje będą powodować przyrost stężenia CO2 w atmosferze .

Przyjąłem stałą wielkość rocznych spadków , oraz postawiłem warunek , że suma tych przyrostów nie może dać przekroczenia 440ppm i obliczyłem , że jeśli zaczniemy w roku 2020, to w 19 lat zejdziemy do zera ( z emisjami) ( Tabela1) . Zwiększanie lat dałoby przekroczenie 440ppm , a z kolei zmniejszanie dałoby zwiększenie rocznych kwot redukcji .


Tabela , linia pierwsza ( od prawej ), dane roku 2020 – zakładam , że coś w tym roku jeszcze zrobimy , że nie będzie stracony :

1/ Pułap startu - wielkość emisji rocznej powiększona o emisję z gruntu ( 5,533GTCO2 wg.Global_Carbon_Budget 2019_v.1.0 ),

2/ ile lat będzie trwała redukcja,

3/ wielkość porcji rocznej redukcji emisji .

Start w roku 2021 druga linia . Wartość pułapu startu większa , maleje ilość lat do dyspozycji , rośnie wielkość redukcji rocznej o 0,22 GT CO2.

W obliczeniach uwzględniłem fakt emisji z gruntu 5,533GTCO2 . Po zmniejszeniu naszych emisji do zera nadal pozostaną emisje z gruntu ( to są także pożary , niestety ) . W międzyczasie możemy przyczynić się do ich zbilansowania np. sadzeniem drzew .

Poprawka < dopisane 2019-12-30

Poprawka na stałe przyrosty emisji . Mamy stały wzrost o 0,66GtCo2/rok ~ 1,5% ( Tabela1 prawa kolumna ) . To trzeba „zdjąć” w każdym roku , ale powiększy to wielkość rocznej redukcji 1,89 GTCO2 i to znacznie . Duży wzrost emisji w 2019 poprzedziło kilka lat wypłaszczenia . Dlatego 1,5% wydaje się zbyt duże . Może wynikać z cyklu inwestycyjnego .

Wydaje się , że można powiązać roczny wzrost emisji z rocznym wzrostem populacji ~1%/rok ( dane https://www.worldometers.info/world-population/#growthrate ) pomiędzy latami 2019 – 2030 .

Przyjmuję więc przyrost o 1% , czyli 0,44GtCO2/rok .

Dokładnie , to ten jeden procent dotyczy zwiększenia spożycia energii

S = B + Z ( brudna i zielona energia ) .W tej chwili B to ~90% S , więc 0,44 GtCO2 to mniej więcej pierwsza porcja . Potem ta roczna porcja wzrostu będzie rosła , ale także będzie rósł nasz potencjał wytwórczy zielonej energii. Tę informację uzupełnię w przyszłości .

Początkowo nie myślałem o przyrostach rocznych i policzyłem , jakby sytuacja była statyczna . Robiłem to na gorąco , pod wpływem chwili , i teraz docierają do mojej świadomości braki . Rozwoju raczej nie uniknie się , może trochę . Wielkość wyhamowania zapewne trzeba i można rozważyć .

Co oznacza liczba 1,89 Gt CO2 ( + 0,44 Gt) ?

Tę wielkość można przełożyć na moce z paliw kopalnych , generujące ciepło i energię elektryczną , działające w ciągu roku . Dopiero takie przeliczenie da nam wgląd , ile musimy wyeliminować mocy z rynku produkcji energii z paliw kopalnych .

Na potrzeby oszacowania przyjmijmy , że 1kgCO2 pochodzi z 1kWh energii ( zależy to od sprawności urządzeń i wynosi od 0,9 - 1,5 kWh ; inni przy obliczeniach przyjęli nawet 0,8 ) . Stąd 1TCO2 będę przeliczać na 1000*1kWh energii .

W publikacjach używa się różnych jednostek dla mocy oraz energii , zależnie od potrzeb . Więc , żeby uniknąć zamieszania , przeliczę ile energii otrzymamy z 1GW mocy w jednostkach , kolejno: sek, godzina , rok . ( 1G = 10^9; 1T = 10^12 )

Dlatego zaczynam od 1GW ? bo w takich jednostkach określa się moce dużych elektrowni , więc da to dobry punkt odniesienia . Z kolei wielkość energii produkowanej podaje się często w przedziale godzin [h] , w [kWh] ( w tysiącu godzin) , w ciągu roku , a nawet w sekundach . Łatwo się w tym pogubić . ( Tabela jednostek na końcu artykułu ) .

1GWr emituje ~ 8,761 mln TCO2 = 0,008761 GTCO2

Teraz widzimy zależność pomiędzy roczną emisją elektrowni o mocy 1GW , a emisją CO2 . Stąd wyliczamy , że redukcja 1,89 GT CO2 wymaga zastąpienia zieloną energią mocy

1,89 GT / 0,008761 ~ 215,7 GW mocy

dodajemy roczny przyrost >> (1,89 + 0,44 ) GT/ 0,008761 ~ 266 GW mocy

dopisane 2019-12-30 ( robi się trochę sporo ! )

Największa elektrownia w Polsce ( 9,5% emisji krajowej ) , Bełchatów ma 5,1GW mocy .

Przyrównanie do wielkości redukcji już dokonanej

Jak czytamy Carbonbrief_org >>tutaj : „Światowa produkcja energii elektrycznej z węgla spadnie o około 3% w 2019 r., Co jest największym odnotowanym spadkiem.

Oznaczałoby to zmniejszenie o około 300 terawatogodzin (TWh), więcej niż łączna łączna produkcja węgla w Niemczech, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii w ubiegłym roku.

Analiza oparta jest na miesięcznych danych sektora energii elektrycznej z całego świata za pierwsze siedem do 10 miesięcy w roku, w zależności od dostępności danych w każdym kraju.”

Przeliczmy sobie ( przeliczamy węgiel ; przemnożone przez 3,644 da emisje CO2 ) :

Z jednej strony wyliczamy wycofaną emisję( Tabela jednostek na końcu ) :

300TWh = 0,3TkWh = 0,3*1000 GkWh = 0,3 GMWh ~ 0,3 GTC * 3,664 = 1,0992 GTCO2

Z drugiej strony wyliczamy wycofaną moc z rynku elektrowni :

1,0992 GTCO2/ 0,00876 GTCO2/GWr= 125,5 GWr

Nietrudno zauważyć , że wielkość 300TWh wycofanej energii w 2019r jest to 47% potrzeby rocznej redukcji 266GW, a więc około połowa , to dość blisko, ale także widać konieczność sporej mobilizacji . ( < tu był błąd ; zaniżyłem wartość 300TWh o brak współczynnika 3,664) . Z drugiej strony wycofanie o takim rozmiarze zaistniało przy niepełnej mobilizacji sił wytwórczych , to pewne . Jakie są nasze możliwości ? Przymierzmy się do tej sytuacji i odpowiedzmy sobie .

Warto nadmienić , że np. w Polsce wielkość produkcji energii elektrycznej jest porównywalna z produkcją energii cieplnej ( emisja z obydwóch sektorów też zapewne jest porównywalna , a być może ta cieplna jest „brudniejsza” , bo mniej efektywna , bo z lokalnych ciepłowni pochodzi . To jest osobne zagadnienie) . Chcę zauważyć , że możliwości wycofania emisji leży w poważnej części po stronie produkcji ciepła ( także klimatyzacji , szczególnie w krajach ciepłych ) .

Czas nagli .

Kiedy myślę o kolejnym roku opóźnienia ( jałowy 2020 ) , to odczuwam niepewność , a kiedy pomyślę , że zmarnujemy także 2021 , to odczuwam zapaść w nicość i mam poczucie końca .

( jeśli gdzieś pomyliłem się w przeliczeniach , proszę mnie poprawić ) .

Modele rozwoju sytuacji w przyszłości

Wykres wzrostu stężenia CO2 (rys6) jest podobny do rozwoju zdarzeń w modelu RCP8,5 ( artykuł z kwietnia 2017 >>tutaj ) ) :

RCP8.5 : Scenariusz „stosunkowo wysokiej emisji gazów cieplarnianych” spowodowany szybkim wzrostem populacji, wysokim zapotrzebowaniem na energię, dominacją paliw kopalnych i brakiem polityki przeciwdziałania zmianie klimatu ( podkreślenie moje ) . Ten scenariusz „jak zwyklejest najwyższy z czterech RCP i przewiduje, że CO2 w atmosferze wzrośnie do około 935 ppm do 2100 roku. Prawdopodobny zakres globalnych temperatur do 2100 dla RCP8.5 wynosi 4,0-6,1C powyżej poziomów z okresu przedindustrialnego.” ( osobliwe jest dla mnie dyskutowanie wzrostu do 935ppm , bez wskazania zagrożeń z tego płynących , ale nie znam całości – artykuł nie jest w wolnym dostępie , co stanowi dla mnie ograniczenie ) .

Z kolei mój model redukcji emisji ( tabela1) jest podobny jak w modelu LED (rys 7) ( okres redukcji także około 20 lat z podobnego poziomu około 40GTCO2 emisji ) ( >>tutaj ) :

Całkowite emisje z zużycia paliw kopalnych (szary), rolnictwa, leśnictwa i innego użytkowania gruntów (brązowy), wykorzystania wychwytywania i składowania węgla w przemyśle paliw kopalnych (kreskowany czarny) i BECCS (żółty) w scenariuszu zapotrzebowania na niskie zużycie energii (LED) i SSP2-1.9. Źródło: Grubler i in. (2018)

Czytamy :

W swoim artykule naukowcy przedstawiają alternatywną przyszłość - zwaną scenariuszem niskiego zapotrzebowania na energię (LED) - w której ocieplenie jest ograniczone do 1,5 ° C, a wiele światowych celów zrównoważonego rozwoju (SDG) jest spełnionych, w tym cele „zero głodu, „Dobre zdrowie i dobre samopoczucieoraz „przystępna cenowo i czysta energiadla wszystkich.

rys7

Przedłużenie linii spadku emisji wypada około roku 2040. Start redukcji około wartości emisji 42GTCO2 . Widoczny zanik emisji z gruntu ( kolor brązowy ). Będzie to zapewne możliwe poprzez intensywne zalesianie .



Na koniec

Niech to spostrzeżenie posłuży na koniec jako ostrzeżenie , bo coś bardzo niedobrego dzieje się z naszymi umiejętnościami podejmowania decyzji . Rzecz dotyczy zmiany czasu z letniego na zimowy i odwrotnie .

Mam raport z roku 1976 o szkodliwości tej zmiany ( wzrost zawałów serca o 8 % przy każdej zmianie ) . W tym roku , może w poprzednim (już nie pamiętam ) była wypracowana decyzja w UE , że w końcu zaprzestajemy tej zmiany i raptem cofnięto decyzję . Mija 45 lat (!) , a my nie potrafimy podjąć rozsądnej decyzji , kiedy chodzi o zdrowie i życie .

Ja zrobiłem sobie zegar słoneczny ( pokazuje mi zenit słońca zawsze o godzinie 13-stej ) i od czterech lat znam czas rzeczywisty , i przestałem doświadczać uczucia pomieszania i zagubienia , jakiego doświadczałem w latach poprzednich . Obok tego zegara wisi na ścianie drugi z czasem urzędowym-nierzeczywistym , bo według niego jeżdżą autobusy . Świadomość prawdy wystarcza do ochrony zdrowia (!) . Nasze zegary biologiczne są zestrojone z poczuciem szczytowania słońca , a tolerancja tego zestrojenia wynosi ledwie kilkanaście sekund – stąd tak silny stress , kiedy nasze zegary nie są zestrojone ze słońcem . Przy tak niewielkiej tolerancji błędu skok o godzinę (!) to prawdziwy szok . Niezwykle ciekawa sprawa , ale to już inne zagadnienie . Omówiłem to zresztą w innym miejscu ( >> tutaj ) . Rzecz dotyczy także czegoś więcej . Odpowiednie ustalenie stref czasu wzmocni poczucie wspólnotowe w Europie , ale także w innych obszarach świata ( początkowy artykuł jest poniżej , a ponad nim umieszczałem kolejne uzupełnienia – chyba nie był to dobry pomysł ) .

Uzupełnienie 2020-02-06 17:00 <<<

Na potwierdzenie poprawności mojego wnioskowania dzisiejszy artykuł w CarbonBrief ( >>tutaj ) .

Autor wprawdzie wychodzi z założenia nie przekroczenia 1,5stC ( u mnie jest ustalenie nie przekroczenia 440ppm CO2 – z pewnym niewielkim zapasem bezpieczeństwa ) , ale wnioski są identyczne . Pozostały budżet na emisję przy dotychczasowym wzroście emisji ocenił na osiem lat . Mnie wyszło 10 lat . Niezbędną redukcję emisji do roku 2030 określił na 50% , ja podobnie .

Napisał :”Trudno wyobrazić sobie redukcję z węgla 1GTCO2 rocznie”. Ja wziąłem się na odwagę i pokusiłem się o takie wyobrażenie ( >>tutaj ) , choć przyznam , skala przedsięwzięcia może przerażać ogromem i w efekcie może wydać się przytłaczająca . No , ale jak mus , to mus , bo nie ma wyjścia .

Następnie autor artykułu rozważa , w jakich proporcjach usuwać źródła emisji z węgla, gazu i ropy . Węgiel idzie jako pierwszy , bo jest mniej efektywny , ale poza tym ten podział , to już inna kwestia . Zapewne w każdym kraju da się to zrealizować inaczej .

Węglem zasila się ciepłownie ( u nas to około 45% emisji ) , a ocieplanie łatwo zrealizować elektrycznością . Usuwanie samochodów spalinowych wymaga wyprodukowanie nowych samochodów , co wydaje się bardziej skomplikowane . Podobnie z samolotami , którym daleko do wersji elektrycznej .



Jednostki mocy , energii , emisji CO2 :

Moc

Energia wytworzona przez moce z kolumny po lewej działające w czasie

sekundy , godziny , roku

Sekunda

[s]

Godzina

[h]

Rok

[r]

1TW

= 10^3 GW = 10^12 W


1TWh =3,6*10^15

Ws

1TWr = 31,536*10^18

Ws

1GW

= 10^3 MW = 10^9 W


1GWh =3,6*10^12

Ws

1GWr = 8760 GWh= 31,536*10^15

Ws

1MW

10^3 kW =

10^6 W

1MWs

1MWh =3,6*10^9

Ws

1MWr = 31,536*10^12

Ws

1kW

10^3 W


1kWh =3,6*10^6

Ws

1kWr = 31,536*10^9

Ws

1W

1W

1

Ws

1Wh =3,6*10^3

Ws

1Wr = 31,536*10^6 Ws



Energie [kWh]

Emisje ~CO2

Emisja

CO2

Energia

1TWr = 31,536*10^18 Ws

8,761 GTCO2

1GT<

0,114 TWr

1GWr = 31,536*10^15 Ws

0,008761 GTCO2

1GT<

0,114*10^3 GWr

1MWr = 31,536*10^12 Ws

8,761*10^-6 GTCO2

1GT<

0,114 *10^6 MWr

1kWr = 31,536*10^9 Ws

8,761*10^-9 GTCO2

1GT<

0,114*10^9 kWr

1TWh=1000 GWh=3,6*10^12 Ws

10^6 T

1T<

1TWh*10^-6

1GWh=1000 MWh= 3,6*10^12 Ws

10^3 T

1T<

1GWh*10^-3

1MWh=1000 kWh= 3,6*10^9 Ws

1T

1T<

1MWh

1kWh=3,6*10^6 Ws

1 kg

1kg<

1kWh



1/Przy przeliczaniu - spalenie 1kg C emituje 3,664 kg CO2



Literatura:

1/ https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4892924/

Associations of Cognitive Function Scores with Carbon Dioxide, Ventilation, and Volatile Organic Compound Exposures in Office Workers: A Controlled Exposure Study of Green and Conventional Office Environments

Joseph G. Allen ,† Piers MacNaughton, Usha Satish, Suresh Santanam, Jose Vallarino and John D. Spengler

2/ Microbiological Indoor Air Quality in Polish Schools

Sławomira M. Dumała, Marzenna R. Dudzińska Lublin University of Technology >> PDF





powrót