powrót




7-01-2014 23:15

Święto Trzech Króli, zagadka

Święto „Trzech Króli” ma swoje podstawy w opowiastce z NT , z księgi Mateusza:

Mat 2:1-12 br "(1) A kiedy Jezus przyszedł na świat za czasów króla Heroda w Betlejem judzkim, oto Mędrcy ze Wschodu przybyli do Jerozolimy (2) i pytali: Gdzie jest nowo narodzony król żydowski? Widzieliśmy bowiem gwiazdę jego na wschodzie i przyszliśmy, aby się mu pokłonić. (3) Usłyszawszy o tym król Herod przeraził się, a z nim cała Jerozolima. (4) Zwołał tedy wszystkich najwyższych kapłanów i uczonych w Piśmie spośród całego ludu i wypytywał ich, gdzie miał się narodzić Mesjasz. (5) A oni mu powiedzieli: W Betlejem judzkim, bo tak oto napisał Prorok: (6) A ty Betlejem, ziemio judzka, wcale nie jesteś najmniejsze z pokoleń Judy. Z ciebie przecież wyjdzie Władca, który będzie pasterzem Izraela, ludu mojego. (7) Wtedy Herod, przywoławszy potajemnie Mędrców, wypytywał ich dokładnie, kiedy się gwiazda ukazała. (8) A potem wysłał ich do Betlejem, mówiąc: Idźcie, wypytujcie dokładnie o Dziecię, a gdy tylko Je znajdziecie, dajcie mi znać, ażebym i ja także mógł pójść i złożyć Mu pokłon. (9) Usłyszawszy tedy takie polecenie od króla, udali się w drogę. Gwiazda zaś, którą widzieli na wschodzie, poprzedzała ich aż do miejsca, gdzie znajdowało się Dziecię; tam się też zatrzymała. (10) Widok tej gwiazdy napełnił ich bardzo wielką radością. (11) A gdy weszli do środka, zobaczyli Dziecię z Maryją, Matką Jego. Upadli tedy na kolana i oddali Mu hołd, a potem, otworzywszy swe szkatuły, złożyli w darze: złoto, kadzidło i mirrę. (12) A kiedy zostali we śnie pouczeni, by nie wracali do Heroda, inną drogą udali się do swojej ojczyzny. ( podkreślenia pochodzą ode mnie ) ( źródło >>tutaj)

Na wstępie muszę zaznaczyć , że CHR nie był Mesjaszem . Zaprzeczenie tego znajdziemy u samego Mateusza ( patrz >>tutaj ) . Księgi Mateusza nie czytamy , bo nie sposób jej ufać ( uzasadnienie tamże ) . Jednak tutaj mamy do czynienia ze zdarzeniem historycznym , które zostało wykorzystane do stworzenia zagadki . Zagadka jest wielowątkowa oraz sięga do trzech tradycji , żydowskiej , rzymskiej i greckiej . Korzystając z NT , dokonując rozbioru tekstu docieramy do zdarzenia astronomicznego , które faktycznie miało miejsce . Zagadek jest dziesięć . Kolejne zagadki rozwiązuję w kolejnych podtytułach .

Jak zwykle w zagadce , mamy warstwę( nurt) domyślną, podpowiedzianą czytelnikowi i warstwę konkretną , znaną jedynie autorowi . Poznanie warstwy konkretnej , która jest ukryta , prowadzi do rozwiązania zagadki .

Pokażę , że ten tekst opisuje zdarzenie astronomiczne . Korzystając z narzędzia jakim jest program Stellarium ( Freeware do ściągnięcia >>tutaj ) mamy wgląd w daleką przeszłość . Jak się okaże , tekst NT opisuje przedział czasu od 24 grudnia , poprzez 1 stycznia g. 5:40 , aż do 7 stycznia . Ten przedział czasu jest specyficzny , bo ma w nim miejsce kulminacja pozytywnego nastroju w każdym roku . Rok rozpoczyna się 12 grudnia.( porównaj kalendarz >>tutaj ) . Poniżej w opisie zachowam tę kolejność idąc śladem tekstu z NT .

Ustawienia w programie . W oknie czasu ( F5) ustawiamy -3 -12-24 ; 15:43:00 , w oknie lokalizacji (F6) położenie Jerozolimy 31°46′43″N 35°13′46″E . Na dolnym pasku usuwamy wpływ atmosfery , no i ustawiamy widok na wschód „E”( East) . Widzimy niebo nad Jerozolimą 24 grudnia roku -3 o zmierzchu . Na samym horyzoncie pojawił się właśnie Jowisz , to jest ta pierwsza gwiazda , której wyglądamy co roku o tej porze ( nasz obyczaj wziął się z tamtego zdarzenia lecz Jowisz nie pokazuje się na horyzoncie ani w dowolnym roku ani w dowolnym miejscu na Ziemi ) .

Przez to miejsce na horyzoncie ( Wschód) i o tej godzinie przebiegały tam tory planet . Stąd w wielu latach podówczas, zdarza się , że nad horyzontem pojawiają się planety , w tym wielokrotnie Jowisz . Jednak elementy tekstu , o których za chwilę , pozwoliły wyeliminować inne tego typu zdarzenia , bo w tamtych nie pojawiały się fakty towarzyszące , obecne w tekście . Jedynie ten , już ustalony przypadek zawierał komplet faktów , które znalazły swoje odbicie w tekście NT w formie zagadek , tworząc ich warstwę dosłowną .

Jego gwiazda

Jowisz, Jupiter (łac. Iuppiter) – w mitologii rzymskiej ...najwyższy władca nieba i ziemi. ( Wiki) A więc jest to "jego gwiazda" gdyż wers.6 "Z ciebie przecież wyjdzie Władca, który będzie pasterzem Izraela, ludu mojego." ( charakter ten określają łacznie wers.4-6 ) .

Szukamy planety na Wschodzie , najlepiej w okolicach zmroku . Znajdujemy taki przypadek w roku 3 p.n.e. 24 grudnia o godzinie 15:43 ( na jasnym niebie program pokazuje Jowisza w pewnej chwili , którą ustawia się w oknie czasu - ważne dokładne ustawienie) ponad horyzontem pojawia się Jowisz , jest to trzeci najjaśniejszy obiekt na nocnym niebie po Księżycu i Wenus (okresowo, w momencie wielkiej opozycji, jasnością może mu dorównywać Mars) (Wiki). rys1 Zrzuty ekranu ( Jowisz pokazuje się o zmroku , z ziemią >>tutaj , bez ziemi >>tutaj ) .

Wykorzystujemy to do ustalenia momentu pojawienia się pierwszej gwiazdy na nieboskłonie . Tak długo manipulujemy godziną cofając się w kierunku dnia , aż program nie ujawni obecności Jowisza – ta godzina jest godziną jego pojawienia się . Tę godzinę ustawiamy w kolejnych dniach , poszukując punktów charakterystycznych pomiędzy 24 grudnia , a 6 stycznia , według tekstu .


rys1

Mędrcy

Co ciekawe Jowisz pojawia się w jednej linii z Procjonem ( gwiazda z Małego Psa) i Syriuszem ( gwiazda z Dużego Psa) . Co więcej retoryka , która pojawia się w tekście i dotyczy tych dwóch gwiazd , nawiązuje do ich "psiej natury" . I tak Herod wydaje im polecenie "idźcie szukajcie" ( „Idźcie, wypytujcie dokładnie ... , a gdy tylko Je znajdziecie, dajcie mi znać” ) . Ponieważ mają one zdolność "szukania i znajdowania" więc zyskują miano "Mędrców"- są to psy tropiące . Także ich pojawienie się ma charakter "tropiący" :"Gdzie jest nowo narodzony ...widzieliśmy bowiem gwiazdę jego na wschodzie i przyszliśmy". Określenie "mędrcy" ma wydźwięk szydzący ( typowe dla NT) .

Symboliczne przedstawienie

Model psów goniących Jowisza ma także swoje uzasadnienie w tym , że pies goniący biegnie zawsze wpatrzony w obiekt , który ściga , kierując się zawsze na niego . Tak więc ustawienie dwóch Psów w jednej linii z Jowiszem „podpowiada” takie właśnie symboliczne ujęcie . W sposób symboliczny człowiek ujmował i ujmuje , i oswaja świat i wszechświat , czyniąc go sobie bliższym . Oczywiście ten , kto wpakował to do zagadki , zniweczył tym podstępem urodę tego ładnego , w istocie poetyckiego obrazu .

Zatrwożenie Heroda i całej Jerozolimy

Ułożenie się w jednej linii trzech bardzo jasnych obiektów nie jest typowym zjawiskiem- na przestrzeni kilkuset lat zdarzyło się to ledwie kilkanaście razy . Wiersz (3) opisuje efekt psychologiczny w obecności nietypowego zjawiska . Poczucie lęku jest zwykłą reakcją w takim wypadku . Zjawisko było widziane na całym obszarze ówczesnego Izraela . Taka jest warstwa dosłowna . Tekst sugeruje (podpowiada) , że Herod i inni przelękli się narodzin Dziecka .

Moment ukazania się Jowisza. Herod spotyka się „potajemnie” i wypytuje Psy

Z wiersza (7) dowiadujemy się o potajemnej rozmowie Heroda z Mędrcami ( potajemnej czyli w ukryciu) i jednocześnie "kiedy się gwiazda ukazała" . Kolejna zagadka w zagadce . Herod zdaje się wypytywać o chwilę ukazania się gwiazdy ale to jest myląca podpowiedź .

Herod wypytuje "dokładnie" , a potem , kiedy już „wie” . to w wersie 8 mówi : "idźcie i wypytujcie o dziecię" - to jest to , czego się dowiedział , nie była to wiedza o chwili pojawienia się gwiazdy ale wiedza dalsza o pojawieniu się „Dziecka”.

W warstwie dosłownej Herod w chwili pojawienia się gwiazdy wypytuje Psy ( one po prostu pojawiły się niemal natychmiast - psy gończe, szybkie ) . Jowisz jest więc ponad horyzontem , a Psy są poniżej horyzontu ( tworzą z Jowiszem nachyloną do dołu linię ) rys1.

Dla widza pojmującego ziemię jako płaską wszystko to , co poniżej horyzontu znajduje się "na ziemi" , „pod ziemią”. Psy są więc w Jerozolimie, chociaż „pod ziemią” i Herod może je potajemnie wypytywać – potajemnie , w ukryciu , w podziemiach .

Wędrówka Psów w poszukiwaniu Dziecka

Werset 8 , Herod wysyła Psy. Wysyła je czyli , że one pojawią się ponad horyzontem . Pierwszy pojawia się Procjon i ma to miejsce o zmierzchu 30 grudnia -3r . rys 2. Zrzuty ekranu ( >>tutaj ) .


rys2

Jednocześnie zauważamy bliską obecność Księżyca w 96% pełni . Skok daty o całą dobę na 31 grudnia, Księżyc zbliża się i ma 99% pełni ( pełnię uzyska blisko świtu 1 stycznia ) , a skok ponownie o dobę na 1 stycznia -2 spowoduje przesunięcie księżyca na drugą stronę linii Jowisza i Psów rys3. Żeby księżyc umiejscowił się na linii z Jowiszem i Psami ( Jowisz wówczas „spotka” Księżyc) należy kroczyć do przodu godzinami , a nie całymi dniami ( dokonujemy tego w oknie czasu programu Stellarium ) . Zrzuty ekranu ( 30-12 >>tutaj , 31-12 >>tutaj , 1-01 >>tutaj )


rys3

Dziecko

Krocząc godzinami poczawszy od 31 grudnia g.15 do 1-01 -2r g5:20 dochodzimy do ustawienia się wszystkich obiektów na jednej linii o świcie 1 stycznia – w tym miejscu Księżyc ma 100% pełną tarczę . Księżyc jest w nowiu , pełna tarcza , „urodził się”i on jest Dzieckiem . Po jednej stronie schodzą pod horyzont wszystkie cztery obiekty Linii , a z drugiej strony wynurza się Słońce .rys 4.

Zejście w dół , na horyzont , w ustawieniu w jednej linii , jak w ordynku jest pokłonem i jednocześnie ustąpieniem przed Słońcem . Tu ma miejsce zatrzymanie wędrówki "po nieboskłonie". ( zrzut ekranu : bez widoku ziemi>>tutaj , z widokiemziemi >>tutaj )


rys4

Gwiazda napełnia radością

I tutaj wers.10 "Widok tej gwiazdy napełnił ich bardzo wielką radością" - typowy opis reakcji na wschód Słońca . Słowo „tej”odnosi się więc nie do Jowisza ( jak do tej pory ) ale do Słońca , a to z uwagi na pojawiającą się „radość” , jakiej Jowisz nigdzie nie dostarczał .

Spotkanie Jowisza z Dzieciątkiem ( ustalenie momentu spotkania )

Opisuję nie w kolejności ale jest to szczegół na tyle istotny , że nie można go pominąć .

Zostało to opisane dwojako . W biblii Warszawsko-Praskiej jest "Jowisz poprzedzał aż do miejsca gdzie znajdowało się Dziecię " . W gdańskiej jest : " poprzedzała ich gwiazda, którą widzieli na wschodzie, aż przybyła oraz stanęła nad miejscem, gdzie było dzieciątko." Oba teksty znaczą to samo . Gdanska – omawia z punktu widzenia Psów , które "spoglądały" na Jowisza , bo go szukały . W momencie ustawienia w linii z Księżycem , Jowisz przesłania Księżyc , jest więc "nad" nim rys3 . Ten punkt widzenia jest uzasadniony slowem "poprzedzał" . Jowis poprzedzał , był przed nimi , aż doszło do zasłonięcia Księżyca ( Dzieciątka) .

Analiza warszawsko -praskiej . W warszawsko-praskiej „poprzedzał aż do miejsca”. Słówko „aż”sugeruje zaprzestanie poprzedzania , jakby potem poprzedzanie zniknęło . Jednak ma to także drugi sens . Poprzedzał do tego miejsca i tyle , co nie wyklucza dalszego poprzedzania . Rozumienie podpowiedziane wywołuje zamęt lecz niczego w istocie nie ustala .

Tekst gdańskiej prezycyjniej pozwala odnieść się do zjawiska .

Zatrzymanie gwiazdy

Wers 9 : „tam się też zatrzymała.”( dwa znaczenia : „i tutaj się zatrzymała” , „tutaj więc się zatrzymała” . Ważne drugie. Pierwsze podpowiedziane, domyślne , mylące )

Zatrzymanie się gwiazdy normalnie nie zachodzi . W chwili wyrównania się wszystkich czterech obiektów na jednej linii Księżyc z Jowiszem znajdują się akurat na linii horyzontu . Dla obserwatora w tym miejscu ruch obiektów urywa się , zatrzymuje się . Takie jest wyjaśnienie .

Weszli do środka

Ustawienie się "w rzędzie" i zejście na horyzont jest "oddaniem pokłonu" .

Zejście pod horyzont jest "wejściem do środka" , pod ziemię . Zobaczyli tam Dziecko Selenę ( Księżyc) wraz z jego matką . W tradycji greckiej Selena jest dzieckiem Teji i jest rodzaju żeńskiego .

Teja ( Thea) ze związku ze swoim bratem i mężem Hyperionem wydała na świat syna Heliosa (Słońce) oraz córki Selene (Księżyc) i Eos (Świt). Stała się również tą, która została obdarzona złotem, srebrem i klejnotami z ich jasnością i nieodłączną wartością. ( Wiki)

Dlatego Psy padły przed nią na kolana i złożyły jej : złoto, kadziło i mirrę - klejnoty i drogocenności .

Thea została strącona do Tartaru - dawne pokolenie bogów pokonane i strącone do Tartaru przez bogów olimpijskich ( Kopaliński) .

Dlatego Thea znajduje się pod ziemią , pod horyzontem .

Psy inną drogą udają się do ojczyzny

W dniu 6 stycznia drugi Pies ukazuje się ponad horyzontem ( o godzinie 15:43 , dokładne ustalenie godziny i munut na samym początku ) . Jest to chwila , kiedy obydwa Psy zaczynają się oddalać . O ile "do Jerozolimy" przybyły krocząc poniżej horyzontu , to teraz oddalają sie powyżej horyzontu . Rys5 . Zrzuty ekranu( >>tutaj)


rys5

Zagadka jedenasta czyli skąd wzięło się trzech króli ?

W tekście NT nie pada liczba „mędrców”ani ich imiona . Wyjaśniliśmy sobie , że „mędrców”, czyli Psów , było dwóch .

Tradycja nazywania święta imieniem „trzech króli” pochodzi ze średniowiecza ( Wiki ) . Autor Wikipedi mówi o „potocznie przyjętej liczbie”. Komentarz w Wikipedi mówi o różnej ilości , królów, magów czy astrologów . Podobnie jest z imionami Kacper, Melchior i Baltazar ( niepewnego pochodzenia ) . Widzimy , że nazwa nie pochodzi z NT . Na tym stwierdzeniu moglibyśmy poprzestać .

Widać , że zagadnienie „trzech królów” nie jest zagadką w naszym rozumieniu , jest raczej nieporozumieniem narosłym przez lata i przez bytowanie tekstu NT w wielu kulturach .

Komentarz końcowy

Dziwnym wydaje się zakończenie w greckim duchu . Jednak istotne , bo prawdziwe jest wydarzenie na nieboskłonie , które czyni podstawę warstwy konkretnej zagadki( -ek) . Osnuta na nim opowiastka wykorzystuje różne wątki , żydowskie , rzymskie i greckie ale jednak spełnia przy tym kryterium zagadki , bo podsuwa skojarzenia oddalające od warstwy konkretnej . Autora nie martwiła więc ta różnorodność , wręcz przeciwnie . Efekt końcowy został spełniony . Grek odnalazł tam swoją warstwę domyślną , Żyd swoją . Może nawet pokłócili się i to także było po myśli autora ( skłócenie , porównaj JP2 – Laborem exercens >>tutaj ) .

Podobny układ ciał na nieboskłonie powtarza się na przełomie lat 341/342 . Księżyc i Jowisz ustawiają się w linii z Psami tyle , że tym razem Księżyc ( także w nowiu) wsuwa się przed Jowisza . Ponieważ linię Psów przecinają prostopadle orbity planet więc co kilka lat któraś z nich pojawia się w tym miejscu ale pełna synchronizacja w linii zachodzi rzadko ( z naszego, ludzkiego punktu widzenia ) . Sam Księżyc w linii z Psami pojawia się w międzyczasie cztery razy . Po wielu latach linia Psów obniża się ( w dniu 24 grudnia) , w roku 1600 wyrównuje się , nie jest już nachylona .

Czy to moment narodzin Chrystusa ?

Oczywiście nie . Zsynchronizowanie tekstu NT ze zdarzeniem astronomicznym wcale nie oznacza zlokalizowania daty narodzin Chrystusa . Przecież ten tekst nie opowiada o narodzinach jakiegoś człowieka . Ten tekst sugeruje nam nieprawdę o świecie ( jak całe NT , uzasadnienie >>tutaj ) , zabawiając się naszą ufnością i wyprowadzając w pole naszą wyobraźnię ( uzasadnienie >>tutaj ) .

Co my właściwie współcześnie świętujemy ?

No i na końcu pojawia się pytanie , co my właściwie świętujemy każdego roku ? Mam na myśli tutaj Boże Narodzenie i Nowy Rok , i Trzech Króli . W opowiastce Mateusza pojawia się "urodzone" Dziecię czyli bogini Selene ( lub Luna ) , której matką jest bogini Teja . Te narodziny , a potem zejście do Tartaru , gdzie przebywa Teja ( grecka mitologia ) symbolicznie świętujemy w każdy Nowy Rok , dokładając do tego wizytę dwóch Psów , składających dary bogini Selenie , i to jest równie uroczyście świętowane w Trzech Króli . W Boże Narodzenie świętujemy w istocie wstęp do narodzenia bogini Selene . Musimy mieć świadomość , że wprowadzeni w błąd przez Mateusza , robiliśmy to dotąd wprawdzie bezwiednie ale robiliśmy (!)

Co nam pozostało uczynić wobec powyższego ? Te święta są fikcją , bo za nimi stoi fałszywy obraz i żadne rzeczywiste zdarzenia , o których chcielibyśmy pamiętać . Podtrzymywanie fikcji z pewnością nam się nie uśmiecha . Do tego nieomal nikt ze współczesnych nie utożsamia się już z mitologiami grecką i rzymską , a tradycja żydowska nigdy nie przyjęła NT, no i słusznie jak widać . Prysnęła bańka stworzona przez Mateusza . Co nam pozostało ?

Ten okres pomiędzy 23 grudnia , a 6 stycznia ma istotnie w sobie pewną urodę . Odczuwa się w nim przyjemną atmosferę wzrostu , pogody , przy jednoczesnym braku napięcia , bo sprawy ludzkie nabiorą dopiero rozpędu po 6 stycznia , ściśle od 10-tego stycznia . Jest to świetny okres na odpoczynek i tak go właśnie najchętniej wykorzystujemy . W tym okresie jest podobnie jak latem , a dokładnie pomiędzy 20 maja , a 20 lipca , kiedy odczuwamy wzrost i istotne wyhamowanie , potrzebę oderwania od pracy i potrzebę odpoczynku ( także czynnego wypoczynku ) . Wyraźnie mamy więc dwa okresy "wakacyjne" . Ten zimowy zaczyna się od 30 listopada i kończy 10 stycznia . Nadajmy więc temu czasowi przysługujący mu status wakacji .

wakacje - okres wolny od zajęć szkolnych , ferie ( z łac.) Słownik Języka Polskiego WNT

vacat [wym. wakat], wakat, wakans, wakujące, wolne, nie zajęte stanowisko, miejsce (pracy).

Etym. - łac. 'wakuje' od vacare 'być wolnym, próżnym'. ( Kopaliński )

rekreacja przest. wytchnienie, odpoczynek, rozrywka; dawn. pauza w szkole, wakacje.

Etym. - łac. recreatio 'powrót do zdrowia, sił' od recreare 'odtwarzać; uzdrawiać; zob. re-; kreacja. ( Kopaliński )

Przygotowania do wyjazdów poprzedzą oczywiście niezbędne zakupy , które będziemy mogli rozpocząć już pod koniec października . Więc nasza naturalna aktywność dość dobrze ujawni się ale już w trochę innej oprawie . Prezenty , w dowód sympatii możemy dawać sobie cały rok .

A skoro już temat wakacji wypłynął , to zauważmy , że letnie wakacje dobrze byłoby przesunąć o miesiąc wcześniej , na 20 maja . Wtedy już naprawdę odczuwa się potrzebę wypoczynku . Z kolei w sierpniu czujemy już , że lato kończy się i mamy ponownie ochotę na aktywność . Po prostu wystarczy przesunięcie o jeden miesiąc .

Myślę , że moje propozycje są rozsądne , trafiają w nasze naturalne potrzeby dyktowane rocznym rytmem , i dlatego sądzę , że nikt się nie powinien na nie obrazić .


Obiekty ( źródła : Wikipedia i Kopaliński - Słownik Wyrazów Obcych )

D1 / Jowisz - Planetę znali astronomowie w czasach starożytnych, była związana z mitologią i wierzeniami religijnymi wielu kultur. Rzymianie nazwali planetę na cześć najważniejszego bóstwa swojej mitologii – Jowisza[4]. Obserwowany z Ziemi Jowisz może osiągnąć jasność do −2,95m. Jest to trzeci najjaśniejszy obiekt na nocnym niebie po Księżycu i Wenus (okresowo, w momencie wielkiej opozycji, jasnością może mu dorównywać Mars).

Jowisz, Jupiter (łac. Iuppiter) – w mitologii rzymskiej bóg nieba, burzy i deszczu[1], najwyższy władca nieba i ziemi, ojciec bogów. Był źródłem władzy (łac. imperium), jaką dzierżyli rzymscy urzędnicy. Rzymscy władcy i wodzowie starali się pozować na ludzkie ucieleśnienie czy odzwierciedlenie Jowisza. Pospolicie utożsamiany jest z greckim Zeusem, z czasem przejął jego cechy. Atrybutami Jowisza były piorun i orzeł. Syn Saturna. W rzeczywistości jest to (tożsamy z Zeusem) praindoeuropejski bóg dziennego nieboskłonu, burzy i piorunów. Obie nazwy, grecka i łacińska, wywodzą się z praindoeuropejskiego imienia Dieus ph2ter, co w wyniku różnych przekształceń fonetycznych dało łacińskie Iuppiter (Iovis + pater). Od dopełniacza (genetivus) tego imienia, brzmiącego Iovis, pochodzi polskie imię tego bóstwa, Jowisz.

D2/

Procjon,Antecanis, Al Shira, Elgomaisa, Procyon (α CMi) – najjaśniejsza gwiazda w gwiazdozbiorze Małego Psa.

Nazwa tej najjaśniejszej gwiazdy w konstelacji Małego Psa wywodzi się z języka greckiego i wyraża fakt, że Procjon wschodzi nieco wcześniej niż gwiazda Syriusz w pobliskim gwiazdozbiorze Wielkiego Psa.

Mały Pies (łac. Canis Minor, dop. Canis Minoris, skrót CMi) – mały gwiazdozbiór usytuowany w pobliżu równika niebieskiego. Jest jednym z 48 pierwotnych greckich gwiazdozbiorów. Liczba gwiazd dostrzegalnych nieuzbrojonym okiem wynosi około 20. W Polsce widoczny zimą i wiosną.

Gwiazda α Canis Minoris, wschodząc wyprzedza najjaśniejszą gwiazdę, Syriusza, co wyraża jej grecka nazwa - Procjon.

Syriusz (znany także jako Kanikuła, Psia Gwiazda oraz α CMa) – najjaśniejsza i jedna z najbliższych gwiazd nocnego nieba, położona w gwiazdozbiorze Wielkiego Psa.

Nazwa pochodzi ze starogreckiego Σείριος Seírios (‘gorący’, ‘prażący’, ‘skwarny’, ‘ognisty’).

Syriusza gołym okiem widać niemal z całej kuli ziemskiej (poza szerokościami geograficznymi położonymi na północ od równoleżnika 73,284°N) i na półkuli północnej stanowi on jeden z wierzchołków trójkąta zimowego. W sprzyjających warunkach można go zaobserwować gołym okiem nawet w ciągu dnia[2].



kanikuła najgorętszy okres lata; upały.

kanikularny upalny; letni.

Etym. - łac. Canicula '(dosł. suczka) Syriusz, najjaśniejsza gwiazda nieba w gwiazdozbiorze Psa Wielkiego' zdrobn. od canis 'pies'. W głębokiej starożytności (ok. r. 1000 p.n.e.) Syriusz wznosił się ze Słońcem na początku lipca, w czasie upałów.

D4/ Teja (gr. Θεία Theía, łac. Thea) – w mitologii greckiej tytanida wzroku (gr. θέα théa[1]) i jaśniejącego nieba (gr. αἴθρη aíthrē[2]); córka Uranosa i Gai. Stała się również tą, która została obdarzona złotem, srebrem i klejnotami z ich jasnością i nieodłączną wartością. Ze związku ze swoim bratem i mężem Hyperionem wydała na świat syna Heliosa (Słońce) oraz córki Selene (Księżyc) i Eos (Świt). Podobnie jak jej siostry była prorokującą boginią.

Etym. - gr. Titán 'mit. gr. każdy z synów Nieba (Ouranós) i Ziemi (Gaía, zob. geo-), m.in.: Okeanos, Koios, Hyperion a. Helios, Iapetos (ojciec Prometeusza), Kronos (ojciec Zeusa), dawne pokolenie bogów pokonane i strącone do Tartaru przez bogów olimpijskich'; zob. -machia.

Hades mit. gr. świat pozagrobowy, królestwo zmarłych; piekło (por. Elizejskie Pola; Ereb; Tartar); (Hadesa szyszak) - mit. gr. nakrycie głowy czyniące nosiciela niewidzialnym; czapka niewidka; por. Gygesa pierścień.

Etym. - gr. Haídēs, Ploútōn (łac. Orcus) 'syn Kronosa i Rei, brat Zeusa, mąż Persefony, znienawidzony władca świata podziemnego; jw.'; u Homera (Iliada, 5, 498) Atena pożycza szyszak Hadesa, aby stać się niewidzialną; por. Erazm (Adagia, 2, 10, 74); łac. Orci galea.

Tartar mit. gr. najniższa, mroczna część Hadesu, gdzie przebywały dusze, odbywające najcięższe kary (por. Danaid praca; Iksjona koło; infernalny; syzyfowa praca; Tantala męki; tytan).

Etym. - gr. Tártaros 'jw.'






powrót