powrót

Wrocław 2020-01-28 14:30

Niszczymy życie przyrody , w tym własne

Poszukiwano wirusa na targowiskach mięsnych w Wuhan i na około 500 próbek w 30-stu znaleziono wirusa .

My spoglądamy na zwierzęta jak na nosicieli , ale chyba umyka nam to, że one są POSZKODOWANE , że one były chore , że źle się czuły , że wiele z nich zmarło , udręczonych .

Ja obserwuję to na moich dwóch kotach w domu . Kiedy opada energia CHI pozytywna i pojawia się jej forma negatywna , niosąca ze sobą napięcie , wtedy one stają się agresywne . Są rozdrażnione , zaczynają się bić. Ja też bywam w takich przypadkach rozdrażniony , ale ich reakcja wyprzedza moją dużo , dużo wcześniej (!) , na dużo niższym poziomie zakłócenia . Tylko w Europie i Stanach jest bodaj 600 milionów psów i kotów . Oto mamy skalę niepokoju . A przecież inne zwierzaki też są wówczas rozdrażnione .

Tak było latem , kiedy napięcie w Hongkongu osiągnęło szczególnie wysoki stan . Dziennie dochodziło do kilkunastu starć między kotami . Kiedy wnosiłem poprawkę do Systemu Życia () , wówczas natychmiast uspokajały się . Mam setki takich obserwacji i doświadczeń przez lata .

Tak stało się , kiedy w Yad Washem pokazano film , na którym celowo ukryto fakt ( kłamstwo ) , że polscy żołnierze ( jak nikt inny ) walczyli na wszystkich (!) frontach IIWŚw . Kiedy ktoś pompuje sobie samopoczucie kosztem drugich i krzywdzi ich , to reaguje cały SŻ i cierpią wszyscy. Sami niszczymy siebie postawami egoistycznymi .

Przyroda

Masowo giną ptaki , milionami , a nawet miliardami (!) . My to powodujemy , bo one są niezwykle wrażliwymi istotami . Wnosząc napięcie do SŻ , które go destabilizuje , które także NAS destabilizuje , nie potrafimy zachować się . Prasa donosi : „z nieba spadło 300 ptaków , wszystkie martwe” (?!) Szok i dziwowisko . Są tak zestresowane , ze stają się zagrożeniem dla siebie i dla wszystkiego dookoła i wówczas giną . Co je stresuje ? Smog elektroniczny, hałas , setki milionów hałasujących pojazdów, dla nich potworów , setki milionów kosiarek do trawy – żeby trawnik ładnie wyglądał , detonacja od samolotu przechodzącego barierę dźwięku , fajerwerki w radosne święta , broń hipersoniczna (! ostatni nasz hiperwyczyn ) .

Kiedy jedziesz nocą przez las i widzisz w głębi , wśród drzew , setki par błyszczących oczu , to pamiętaj , one boją się ciebie . Boją się , bo nie potrafisz się zachować , bo jesteś brutalny , bo wprowadziłeś do otoczenia obiekty obce ( samochody) , nieharmonijne ( można to poprawić ) , źle skonstruowane , bez dbałości o otoczenie , bo niszczysz otoczenie , bo niszczysz wszystko , co żyje .

Nie tylko zwierzęta , nawet rośliny giną , zarażane chorobami . Tak było z Puszczą Białowieską parę lat temu , w 2016, kiedy niszczała wskutek „epidemii” kornika . Winny był człowiek . Znalazłem go, zablokowałem wpływ i epidemia ustała – wówczas ustała . Sprawdziłem dzisiaj . Znów są tam problemy . Znowu winien człowiek . Zająłem się tym dzisiaj . Sprawa umknęła mi - nie mogę zajmować się wszystkimi chorymi fragmentami Ziemi . Musimy zmienić naszą obyczajowość . Musimy stać się moralni – PRAWO . Musimy zacząć myśleć o skutkach własnych działań , o stratach powodowanych dla SŻ , dla wszystkiego , co żyje , dla nas samych .

Tak było z epidemią eboli w Afryce ( z dwiema ostatnimi ) . Znowu winny był człowiek . Znalazłem całą grupę i epidemia ustała . Lokalna ludność musi zmienić obyczajowość . Przykłady mógłbym mnożyć .

Albo się uspokoimy , uniemożliwimy idiotyczne działania , zapanujemy sami nad sobą , albo rozsadzimy SŻ. Jesteśmy ponoć „panami stworzenia” . Póki co , niestety , to raczej idiotami .



powrót