powrót

19 maja 2004

Komentarz

Grunewald 'Chrystus'.



Mija 500 lat jak Grunewald postawił diagnozę czym jest NT (Nowy Testament).

Konstrukcja obrazu zawiera widoczny schemat. U góry symbol, który nazwać można 'słonecznym usmiechem'. Żółta tarcza otoczona jest zielonym kręgiem. Zieleń oznacza działanie a żółty został przywołany tylko jako środek do celu. Celem jest władza nad ludźmi.

Poniżej zewnętrzna linia żółtego symbolu zostaje przedłużona kolorem czerwonym w dół. To znak 'kontynuacji' linii żółtej ale już w kolorze zła. Zło podszywa się pod dobro. Ktoś sugeruje, że skutkiem dobra może być zło. Jest to zamazywanie wiedzy o świecie, jest to zaciemnianie. Jest to gaszenie światła. Pozostaje ciemność.

Dalej jest ciemność, a z niej promieniuje zimne światło błędnego zrozumienia

Stary Testament mówi tak: 'będziesz sprawiedliwy i dobry, to dożyjesz długiego wieku i umrzesz syty lat'.


NT w najogólniejszym sensie mówi tak: 'będziesz dobry, to zostaniesz unicestwiony (ukrzyżowany)'. Taki jest sens całej tej opowieści. Ten przekaz, jeśli go przyjąć, jest porażający, bo odbiera poczucie sensu istnienia.




Matisse 'Kobieta w purpurowym płaszczu'.

Kobieta odsłania powaby (powab od wabić) ale pilnie dba o to, by niczego nie dać. Przyciąga, a jednocześnie odpycha. Informuje o tym purpurowy kolor jej płaszcza.

Przyciąga mężczyznę, by poczuł do niej sympatię, a potem, wykorzystując jego sympatię, chce go nakłonić do działania na swoją korzyść. Zamiast odwzajemnić dobro, kobieta chce wykorzystać dobro do własnych celów. W ten sposób realizuje władzę nad mężczyzną.

Prowokując sympatie, a może nawet pociąg fizyczny, uniemożliwia następnie rozwinięcie się tych uczuć, blokuje ich rozwój. W ten sposób wzbudza ona frustrację (niemożność zrealizowania celu) i agresję ( pisałem o tym w Komentarz van Gogh ) - to ta agresja jest przyczyną koloru jej płaszcza.

Z takich historii niektórzy wyciągają wniosek, że kobiety manipulują mężczyznami i nie można im ufać. Ich skłonność do dobra zostaje poddana w wątpliwość. Zostaje nadszarpnięta ufność w istnienie dobrej kobiety i ufność w sens bycia dobrym dla kobiety wogóle.

Co łączy te dwa obrazy, te dwie opowieści ?

Obie historie łączy przywołanie dobra dla osiągnięcia celu jakim jest władza. W obydwóch dobro pojawia się w kolejnych odsłonach i towarzyszy temu zasłanianie, maskowanie, którego celem jest uniemożliwienie rozwinięcia się dobrych uczuć.

U kobiety dobro pojawia sie w kolejnych odsłonach nęcących fragmentów jej ciała, czemu towarzyszy jednocześnie faktyczne zasłanianie ciała. Użyta symbolika żółtego i zielonego wyjaśnia, że dobro zostało przywołane dla realizacji jakiegoś celu.

W NT dobro pojawia się w kolejnych odsłonach kolejnych miniopowieści, w słownictwie ociekającym wprost dobrocią, w przywoływanych opowieściach o dobrych uczynkach, które są przysłaniane jednocześnie elementami okrucieństwa.

Kontrola

Kobieta we fioletowym płaszczu zadbała pilnie o to , by w żadnej chwili sytuacja nie wymknęła się jej spod kontroli. Nie mogła na to pozwolić, by dobro w jej kontakcie z mężczyzną zaistniało, bo nie byłaby w stanie zapanować nad sobą ani nad mężczyzną. By w finale mężczyzna odszedł pokonany, dobro w trakcie i na końcu, musi zostać unicestwione, taki cel sobie wyznaczyła. Kobieta podporządkowuje sobie mężczyznę, realizuje władzę nad nim.

W NT jest podobnie. Dobro jest przywoływane ale jest pod stałą kontrolą i kiedy mogło by porwać czytelnika , wtedy pojawia się okrucieństwo, które mrozi uczucia. Dobro nie może zapanować nad czytelnikiem, nie może go porwać. By w finale mężczyzna i kobieta zostali pokonani, dobro w trakcie i na końcu, musi zostać unicestwione, taki cel wyznaczył sobie pisarz NT. Pisarz NT podporządkowuje sobie mężczyznę i kobietę, realizuje władzę nad nimi.

Pisarz NT nie wchodzi więc w kontakt z czytelnikiem, podobnie jak kobieta nie wchodzi w kontakt z mężczyzną. Oboje realizują swój cel, a jest nim władza.

Spadkobiercy

Osobami, które zastępują współcześnie pisarza NT są najwyżsi dostojnicy kościelni, kardynałowie, zwani purpuratami od kolorów szat jakie noszą. Są oni tymi, którzy dbają pilnie o to, by dobro nie zaistniało, bo to jest warunkiem sprawowania przez nich władzy. Nie mogą przy tym sobie pozwolić na zbliżenie ze słuchaczem (wiernym), bo wszelkie odruchy życzliwości wzajemnej spowodowałyby utratę kontroli nad sytuacją i utratę władzy.




powrót