Kraj
Klinika
aborcyjna w polskim porcie
PAP, MD /
2003-06-18 18:38:00
Około dwóch tygodni będzie
przebywać w Polsce pływająca klinika aborcyjna, która w piątek
zawinie do portu we Władysławowie.
Z informacji wynika, że
zainteresowanie kobiet, które chciałyby poddać się zabiegowi,
jest bardzo duże, jednak organizacje pozarządowe, do których
zwracają się zainteresowane, nie udzielają informacji na ten
temat.
Szefowa Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny
Wanda Nowicka przyznaje, że na telefon zaufania dzwonią do
organizacji kobiety, które m.in. z prasowych doniesień
dowiedziały się o statku. Nie są im jednak udzielane informacje o
usługach świadczonych przez pływającą jednostkę, bowiem informowanie
o tym, gdzie można dokonać nielegalnego zabiegu, może zostać uznane
za udzielenie pomocy w dokonaniu przestępstwa.
Przedstawicielki
organizacji odsyłają kobiety do stron internetowych holenderskiej
fundacji "Kobiety na falach", do której należy
statek. Tam jednak nie ma informacji nawet o tym, jakoby statek miał
przypłynąć do Polski.
PAP dowiedziała się jednak, że w sobotę
odbędzie się we Władysławowie konferencja prasowa przedstawicieli
polskich organizacji kobiecych i personelu medycznego statku.
Prawdopodobnie wtedy zostanie podany numer telefonu, pod którym
zainteresowane przeprowadzeniem aborcji kobiety będą się mogły
dowiedzieć szczegółów związanych z możliwością
przeprowadzenia zabiegu na statku.
Dlatego też przedstawiciele
organizacji kobiecych apelują do kobiet, by na bieżąco śledziły
pojawiające się w mediach informacje na ten temat.
Nowicka
zastrzega jednak, że statek nie rozwiąże problemu polskich kobiet.
Tym bardziej, że nie wiadomo, ile kobiet będzie mogło poddać się
zabiegowi. Polskie feministki szacują, że niewiele. Prawdopodobnie
jeszcze na lądzie kobiety będą badane przez holenderskich lekarzy.
Pigułkę wczesnoporonną (znaną jako RU486), za pomocą której
dokonywana będzie aborcja, można bowiem podać tylko i wyłącznie
zdrowym kobietom do 6 tygodnia ciąży.
Kobiety - jeśli lekarze
uznają, że "kwalifikują się do zabiegu" - zabierane będą z
portu na wody eksterytorialne (12 mil od brzegu), gdzie podana
zostanie im pigułka RU486. Po kilku godzinach powrócą na ląd.
Statek na wody międzynarodowe ma wypływać co drugi
dzień.
Przypłynięciu kliniki aborcyjnej towarzyszyć będą
liczne imprezy i happeningi organizowane przez polskie feministki.
W
środę Polska Federacja Ruchów Obrony Życia, zrzeszająca 137
organizacji prorodzinnych, zwróciła się "do Rządu
Królestwa Holandii w sprawie spodziewanej prowokacji, której
ma dokonać załoga statku «Aurora»".
W liście,
którego kopię otrzymała PAP, wysłanym do premiera Holandii,
czytamy, że "ewentualne wpłynięcie tego statku do polskiego
portu w celu dokonywania aborcji w jakiejkolwiek formie, naruszyłoby
polskie prawo, począwszy od podżegania, poprzez pomocnictwo, do
pełnego sprawstwa".
Autorzy listu zwracają się do
"kompetentnych władz holenderskich o podjęcie działań, które
zabezpieczą nasz kraj przed prowokacyjnymi działaniami osób i
organizacji, naruszającymi podstawowe prawa człowieka, polski
porządek prawny oraz wzbudzają protesty i niepokój społeczny".