cofnij


24 marca 2003 8:45

Jezuita myli pojęcia

Źródło: gazeta.pl

Włochy: pismo jezuickie krytykuje Busha za polityczne wykorzystywanie religii

KATOLICKA AGENCJA INFORMACYJNA 22-03-2003, ostatnia aktualizacja 22-03-2003 17:20



Mój komentarz

G.Marchesi oburza się, że Amerykanie interweniowali w Niemczech Hitlera , Serbii Milosevica a teraz z kolei w Iraku Saddama. Czy autor trafnie używa terminu państwa-kanalie do tych właśnie państw ? Można się z nim zgodzić. Strach pomyśleć, co by było, gdyby nie interweniowali. G.Marchesi tego strachu nie odczuwa.

Może niektórzy Amerykanie mają poczucie misji. Naród amerykański interweniował w opisanych powyżej przypadkach, jego chłopcy ginęli i należy im się za to wdzięczność.

Interwencje były odpowiedziami na wydarzenia historyczne i błędem jest łączenie ich w ciąg , i dopatrywanie się w tym jakiejś wizji , nazwanej tu błędnie terminem 'totalitarny'. Termin 'totalitarny' stosowny jest za to dla nazwania tych 'państw-kanali', jeśli już pozostać przy tym ostatnim emocjonalnym i nieścisłym terminie. Terminem 'totalitaryzm' zwykło nazywać się państwa faszystowskie bądź komunistyczne . Takie pomylenie podstawowych pojęć jest niebezpieczne , bo zaciera wypracowane granice pojęciowe pomiędzy dobrem i złem.

Czy ONZ stało się czyjąś ofiarą ? Mandat był, bo była rezolucja 1441 a sprzeciw większości Rady Bezpieczeństwa przyjął formy niestatutowe, czym przewodniczący Rady samounicestwił ONZ. Piszę o tym w notatce 'Blokada ONZ' z 15 marca 2003.



cofnij